


Full 1

Full 2

Full 3

Fundacja Wstawaj Alicja powstała w listopadzie 2019 roku z inicjatywy Agnieszki i Wojtka Mazurków, rodziców Alicji. Bezpośrednim powodem jej utworzenia był wypadek siedemnastoletniej Alicji Mazurek. Dziewczyna w bardzo ciężkim stanie tzw. śpiączki przeżyła jeszcze niespełna dwa lata. Ogrom potrzeb jaki uwidocznił się po zetknięciu z tematem neurorehabilitacji sprawił, że mimo śmierci Alicji fundacja postanowiła kontynuować swoją działalność. Obecnie wspiera ona zarówno dzieci jak i osoby dorosłe z różnymi problemami neurologicznymi. Finansowane są: wizyty lekarskie, turnusy rehabilitacyjne, terapia robotyczna, zakup sprzętu ortopedycznego, fizjoterapia, pomoc psychologiczna, psychiatryczna i logopedyczna. Pacjenci w trudnej sytuacji zaopiekowani są pod względem fizycznym, psychicznym i duchowym. Jednak taką pomoc mogą uzyskać tylko nieliczni ze względu na wysokie koszty terapii.
Alicja Mazurek urodziła się 6 kwietnia 2000 roku w Lublinie. 19.02.2018 roku, mając niespełna 18 lat, uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu.
Była wówczas uczennicą II klasy Pallotyńskiego Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie. Kierowca auta, kolega ze Wspólnoty Guadalupe, Olaf Dziedzic, nie przeżył. Ali także lekarze nie dawali wielkich szans. Cały personel medyczny wątpił, czy uda jej się dożyć pierwszej operacji. „Miała żyć zaledwie godzinę”
– wspomina mama Ali, Agnieszka Mazurek.
Przed wypadkiem Alicja była bardzo aktywną dziewczyną, zaangażowaną w różne grupy religijne i nie tylko. Razem ze swoimi znajomymi z osiedla założyła oddział KSMu przy swojej parafii w Turce. Jednocześnie dołączyła do Wspólnoty Guadalupe. Należała również do zespołu, który posługiwał na comiesięcznych Mszach Świętych z modlitwą o uzdrowienie przy parafii Świętej Rodziny w Lublinie (po wypadku, pamiętając w modlitwie za Alę, członkowie tego zespołu nadali mu nazwę „Talitha Kum”). Dała się również zapamiętać jako roześmiana, serdeczna i otwarta osoba wielu pielgrzymom na sierpniowym szlaku na Jasną Górę. Wspólnie z przyjaciółką zajmowała się także oprawą muzyczną ślubów w Lublinie i okolicach. To tylko jedne z wielu inicjatyw, w których brała udział. Zawsze miała czas dla drugiego człowieka i chętnie przychodziła każdemu z pomocą.
Celem naszej działalności jest odwzajemnienie tej najpiękniejszej, bo bezinteresownej pomocy i miłości, którą otrzymaliśmy po wypadku naszej jedynej córki Alicji. Pragniemy, aby każdy Pacjent zapomniał, przynajmniej na chwilę, o swojej niepełnosprawności,
o braku środków na finansowanie drogiego leczenia. Chcemy, aby czuł się najważniejszą, najcenniejszą, najukochańszą osobą na świecie.
A Państwo mogą nam w tym pomóc, o co pokornie prosimy.
Agnieszka i Wojtek
z córką Alicją
„Pragniemy, aby każdy Pacjent zapomniał, przynajmniej na chwilę, o swojej niepełnosprawności, o braku środków
na finansowanie drogiego leczenia.
Chcemy, aby czuł się najważniejszą, najcenniejszą, najukochańszą osobą na świecie”
– mówią Aga i Wojtek.
Prezes Fundacji
Przewodniczący Rady Fundacji
Członek Rady
Członek Rady
Specjalista ds. Fundacji